Brzoskwiniowe popołudnie
Pewnego sierpniowego
popołudnia, moja sąsiadka Agata poczęstowała mnie makowym ciastem
z brzoskwiniami ze swojego ogrodu. Do dziś pamiętam ten smak...
Słodki, soczysty, przeplatany makiem i wanilią, po prostu niebo w
gębie! A może chodziło o atmosferę tamtego pięknego dnia, o
rozgrzany słońcem taras i opaloną, uśmiechniętą buzię Agaty?
Tęsknota za latem sprawiła, że kilka dni temu postanowiłam upiec
to ciasto, oczywiście zamiast świeżych owoców użyłam brzoskwiń
z puszki. Ciasto wyszło bardzo dobre i na pewno trafi na listę
tych, które zamierzam upiec na Boże Narodzenie jako alternatywa dla
makowca z bakaliami. A teraz, zgodnie z obietnicą złożoną na
profilu FB, podaję przepis na ucierane ciasto z makiem i
brzoskwiniami.
Jest mały problem! Zwykle
w trakcie przygotowywania potraw zmieniam coś i modyfikuję, więc
trudno mi podać dokładne proporcje składników, ale próbujcie,
zmieniajcie i dzielcie się swoimi uwagami, za które będę bardzo
wdzięczna!
Przepis na ciasto ucierane z makiem i brzoskwiniami
Składniki:
1 kostka margaryny
0,5 kg mąki tortowej
1 puszka brzoskwiń
1 szklanka cukru
4 łyżeczki cukru
waniliowego
szczypta soli
6 jajek
3 łyżeczki proszku do
pieczenia
200g jogurtu naturalnego
1 szklanka maku
1,5 szklanki mleka
słoiczek dżemu
brzoskwiniowego
50 ml rumu lub innego
alkoholu
Sposób przygotowania:
Mak płuczemy na sicie, a
następnie zalewamy gorącym mlekiem z dodatkiem 2 łyżeczek cukru
waniliowego i gotujemy na wolnym ogniu około 15 – 20 minut.
Odcedzamy i pozostawiamy do wystygnięcia.
Brzoskwinie odcedzamy z
zalewy i największe połówki kroimy w taki sposób, by uzyskać 20
kawałków. Owoce kładziemy na grubym ręczniku papierowym, by nieco
je osuszyć.
Miękką margarynę
ucieramy ze szczyptą soli, cukrem i pozostałym cukrem waniliowym.
Gdy masa będzie puszysta zaczynamy dodawać po jednym jajku,
oczywiście wciąż ucierając...
Mąkę przesiewamy przez
sito wraz z proszkiem do pieczenia i dodajemy stopniowo do masy na
przemian z jogurtem, który powinien mieć temperaturę pokojową.
W międzyczasie
przygotowujemy dużą prostokątną blachę, smarujemy ją tłuszczem
i oprószamy mąką. Następnie do formy wlewamy połowę ciasta,
które jest dosyć gęste, więc rozprowadzamy je drewnianą łyżką.
Do pozostałego ciasta dodajemy ostudzony mak, mieszamy by ciasto
stało się jednolite i wykładamy je na jasną warstwę. Teraz
rozkładamy pokrojone i osuszone brzoskwinie, nie należy ich
dociskać, ponieważ w trakcie pieczenia owoce same „wtopią się”
w ciasto.
Sposób pieczenia:
Ciasto już w piekarniku |
Ciasto pieczemy w
temperaturze 180°C przez około 50 minut. Dużo zależy od
piekarnika i jego funkcji. Ja piekłam z włączoną dolną i górną
grzałką bez termoobiegu. Najbardziej przyrumienił się środek,
spód był ładnie upieczony, ale w niektórych miejscach pod
brzoskwiniami ciasto było trochę mokre.
Na koniec dżem i rum...
Glazura brzoskwiniowa do ciasta |
Na kilka minut przed
wyjęciem ciasta z piekarnika przygotowujemy brzoskwiniową glazurę.
Dżem przekładamy do rondelka i podgrzewamy, ale nie doprowadzamy do
wrzenia, dodajemy 50 ml rumu i mieszamy. Następnie wylewamy całość
na gorące ciasto i rozprowadzamy za pomocą łyżki lub silikonowego
pędzelka.
Jeśli myślicie, że to
koniec, to rozczaruję Was, bo teraz będzie najtrudniejszy moment –
musicie poczekać aż ciasto wystygnie! ;) A w tym czasie możecie
pomóc mi wymyślić dla niego nazwę, bo w końcu nie jest to jakieś
tam „ucierane ciasto z makiem”, tylko...
0 komentarze: