By mroźny wieczór ciepło minął...
Wróciłam ze spaceru z psem, noc jest piękna, magiczna i mroźna! Niebo nad moim domem tak rozgwieżdżone, że można stać, patrzeć i zachwycać się... Od tego zachwytu w bezruchu zmarzłam, więc teraz rozgrzewam się winem z goździkami i miodem. Z głośników płynie już świąteczna muzyka, Chris Rea śpiewa o swojej drodze do domu, a przede mną nowa lektura!Pamiętacie jak niedawno chwaliłam się, że wygrałam konkurs na profilu Weranda Country? Trzeba było wymyślić hasło na weekend, moje brzmiało tak: „By mroźny weekend ciepło minął, pieczemy chleb, grzejemy wino” - no i wygrałam! :) Kilka dni temu odebrałam przesyłkę, ponieważ kompletnie zapomniałam o obiecanej mi nagrodzie, miałam prawdziwą niespodziankę! Dziś więc czytam o Angliku na wsi i piję grzane wino, tylko chleba nie zdążyłam upiec...
Anglik na wsi - by mroźny wieczór ciepło minął |
0 komentarze: